O seksualnym self-care

Ostatnio dużo mówi się o zadbaniu o własne potrzeby, o stawianiu siebie na pierwszym miejscu. Osobiście, jestem wielką zwolenniczką takiego myślenia, ale wprowadzanie tych myśli w życie, to niekiedy wyzwanie, proces i praca. A moja praca zawodowa często pokazuje mi, jak wiele i wielu z nas nie wie o tym, czym właściwie jest self-care. Dlaczego? Bo zdarza się, że mamy jeszcze małą wiedzę o sobie, o tym, co lubimy, co dostarcza nam radość i przyjemność.

W self-care, masturbacja ma również swoje miejsce. Bo jest przede wszystkim aktywnością, która pozwala nam się zrelaksować, złagodzić utrzymujący się w nas stres, poprawić nam nastrój i poznać reakcje, które płyną z ciała. Masturbacja może (nie musi) być czymś więcej niż samą w sobie przyjemnością. Masturbacja to także samopoznanie, czyli nauka o sobie, swoim ciele, o reakcjach, a także o tym, że nasze ciało spełnia mnóstwo funkcji, o których nie zawsze pamiętamy lub się nad nimi nie skupiamy. Bo bardzo ważne podczas masturbacji jest to, by być tu i teraz. Dodatkowo, wciąż wiele i wielu z nas porusza się po świecie z pewnymi przekonaniami na temat seks-care, czyli o dbaniu swojej seksualnej przestrzeni. W tym artykule przedstawię Ci kilka mitów, które mogą być dla Ciebie krzywdzące, mogą też bawić, a zarazem smucić. Pozwól, że poszerzę Twój umysł o fakty, które też dotyczą zdrowia psychicznego i fizycznego, abyś nigdy w sobie nie pielęgnował(a) mitów.

MITY NA TEMAT MASTURBACJI:

• Masturbacja to zaburzenie i powinno się jej wstydzić – Nie, masturbacja nie jest zaburzeniem. A wstydzić powinna się osoba, która mówi Ci takie rzeczy.
• Osoby z cipkami się nie masturbują – Oczywiście, że się masturbują, ale nie zawsze o tym mówią, bo jesteśmy niekiedy zawstydzane / zawstydzani z tego powodu i to nie jest okej!
• Masturbują się tylko napalone nastolatki – To też nie jest prawda, ponieważ nie istnieje jakaś jedna, określona grupa osób, która może się masturbować. Masturbować mogą się wszyscy, jeśli tylko mają na to ochotę.
• Od masturbacji robią się krosty na dłoniach – Od masturbacji nic nie rośnie. No, chyba, że Twoja świadomość na temat tego, co sprawia Ci przyjemność.
• Jeśli się masturbujesz, to nie będziesz w stanie zbudować relacji z drugą lub innymi osobami – Kolejny bardzo krzywdzący mit… Otóż, jeśli się masturbujesz, to nie przeszkadza to w zbudowaniu dobrych i zdrowych romantycznych i/lub intymnych relacji z inną lub innymi osobami.
• Masturbacja jest niezdrowa i prowadzi do różnych chorób – Masturbacja jest normalna i zdrowa i nie prowadzi do żadnych chorób ani psychicznych, ani fizycznych.
• Masturbują się tylko te osoby, które są samotne lub nie potrafią powstrzymać swojego popędu – Uwaga! Masturbują się osoby, które nie są w relacjach oraz te, które w nich są. Pomimo bycia w relacjach i uprawiania seksu partnerskiego, nadal jesteśmy jednostkami seksualnie autonomicznymi. Twoja seksualność wciąż należy do ciebie – nie do twojej osoby partnerskiej.

Pragnę podkreślić, że masturbacja może być szkodliwa dla zdrowia i prowadzić do urazów, ale tylko (aż) w wyjątkowych sytuacjach i przypadkach, np. przy kompulsywnej masturbacji i/lub wtedy, kiedy wykorzystujemy przedmioty, które nie są do masturbacji przeznaczone . W pozostałych przypadkach masturbacja nie ma negatywnych skutków zdrowotnych oraz nie prowadzi np. do suchości pochwy, nadmiernego owłosienia, utraty wzroku (zakładam, że o tym micie też już słyszała/eś. Masturbacja ma pozytywny wpływ na nasze zdrowie, bo wpływa na obniżenie hormonu stresu (kortyzolu), zwiększa poziom endorfin (tzw. hormon szczęścia), zmniejsza bezsenność i pozytywnie wpływa na libido.

Masturbacja może stać się problemem. Kiedy? Wtedy, gdy zaczynamy ją traktować, używać jako jeden jedyny sposób na:

• Cierpienie psychiczne,
• Ucieczkę od rzeczywistości,
• Rozładowanie napięcia,
• Zaspokojenie braków emocjonalnych.

WAŻNE: Kompulsywna masturbacja jest częściej skutkiem jakieś innej choroby, a nie jej przyczyną. Jeśli w Twojej masturbacji coś Cię nie pokoi, skonsultuj to ze spacjalist(k)ą.