Opowiadanie erotyczne – „Bardzo seksowne Święta Bożego Narodzenia”
Już prawie nadeszły Święta Bożego Narodzenia! I specjalnie z tej okazji napisaliśmy dla Was erotyczne opowiadanie świąteczne. Halina i Dawid są kolegami z pracy i od pierwszego spotkania czuli wzajemną ekscytację. Czy uda im się oprzeć pokusie, gdy Święta Bożego Narodzenia są tuż tuż? Czy może poddadzą się swoim pragnieniom?
Część 1: Erotyczna znajomość
Kliknij
Jej szary Ford mieni się pokryty zmrożonymi kroplami rosy. Dziś ma na sobie ołówkową spódnicę i cienkie rajstopy, bo Dawid w pracy i chce zrobić na nim jak najlepsze wrażenie. Ale kiedy zdrapuje lód z szyb, trochę żałuje swojego wyboru.
Do biura jest 25 minut jazdy samochodem. Wykorzystuje te minuty, aby na spokojnie dobudzić się, słuchając radia. Za pięć dni Święta Bożego Narodzenia, więc w jej głośnikach wesoło rozbrzmiewa świąteczna muzyka. Podczas gdy od czasu do czasu wypija łyk kawy, którą przywiozła z domu, fantazjuje o ponownym spotkaniu z Dawidem.
„Dzień dobry, Halina!” – wita ją sekretarka, gdy wchodzi. Wchodząc do budynku, szybko prostuje spódnicę i przeczesuje dłonią włosy, aby nadać im większej objętości. „Dobrze wyglądasz, Hal!” – słyszy za sobą. Tak, to jest głos Dawida! Gdy Halina powoli się odwraca, na jej twarzy pojawia się uśmiech. – „Dziękuję Dawidzie” – mówi, patrząc mu prosto w oczy. On bez wstydu, powoli ogląda ją od stóp do głów. Ona to uwielbia. „Cudownie…” westchnął Dawid. W kąciku kawowym rozmawiają o weekendzie, zanim oboje udadzą się do swoich biur.
„Wodzi za nią wzrokiem od stóp do głów. Ona to uwielbia”.
Halina włącza komputer i otwiera służbową pocztę. Ma 79 nieprzeczytanych wiadomości. Pracuje jako konsultant ds. komunikacji w małej, ale dobrze prosperującej firmie. Ponieważ firma prężnie się rozwija, wszyscy są bardzo zajęci. Dawid jest związany z firmą od początku jej istnienia. Zna właściciela oraz ma spore doświadczenie i wiedzę. Był również osobą, która wdrażała Halinę w obowiązki zawodowe, gdy rok temu dołączyła do firmy. Między nimi natychmiast pojawiła się szczególna energia. A im częściej się widywali, tym silniejsze stawało się to przyciąganie.
Erotyczna znajomość
Halina jest w komitecie organizacyjnym i w tym roku zajmuje się organizacją świątecznego przyjęcia. Wszyscy otrzymali już zaproszenie drogą mailową, ale ona spędziła cały wieczór, pracując nad ulotką. Będzie teraz drukować ulotki w biurze. Drukarka znajduje się w punkcie ksero na drugim końcu długiego korytarza. W przeszłości kilku kolegów zostało przyłapanych w punkcie ksero. Halina czuje się rozbawiona na samą myśl o tym. Seks w punkcie ksero… jakże banalne. Podczas gdy ona czeka na wszystkie ulotki, aby drukarka zakończyła drukowanie, słyszy, że ktoś idzie w jej kierunku.
„O, Ty też tutaj?” – słyszy żart Dawida. Myśl, która przed chwilą wywołała u Haliny uśmiech, nagle wydała się jej o wiele bardziej realna i bardziej zmysłowa. Ona i Dawid, sam na sam w punkcie ksero. On zamknął drzwi, które zostawiła otwarte. Patrzy na nią przez chwilę, nic nie mówiąc, po czym powoli podchodzi do niej. Stojąc przed nią, bierze z jej rąk stos ciepłych ulotek i wkłada je do drukarki.
„Halina, czy pragniesz tego samego co ja?” – pyta. „Nie wiem, czego chcesz, ale chcę, żebyś mnie pocałował” – rozkazuje mu. Nawet zanim zdążył przycisnąć swoje usta do jej ust, ona przejęła inicjatywę. Chwyta za krawędź jego spodni i przyciąga go do siebie. Całuje go dziko i namiętnie, a kiedy jego język wsuwa się do jej ust, z jej ust wydobywa się głęboki jęk rozkoszy. Jedną ręką nadal trzyma go za spodnie, a drugą chwyta za tył głowy. Jego włosy są wystarczająco długie, by mogła je mocno chwycić palcami.
„Chcę, żebyś mnie pocałował” – rozkazuje mu.
To jest to, na co czekała od miesięcy. Gorący, namiętny pocałunek wywołuje podniecenie. Halina chce więcej, ale Dawid wydaje się powstrzymywać. Prawą dłoń opiera na kopiarce, lewą trzyma w kieszeni swoich spodni. „Dlaczego on mnie nie dotyka?” – myśli. Jego usta i język zdradzają namiętność i żądzę, którą czuje, ale dlaczego jego ciało nie wyraża tego samego? Halina pragnie więcej. O wiele więcej! Przesuwa dłonią po jego spodniach i czuje, że jest niesamowicie twardy.
On jest taki podniecony, dlaczego po prostu się na mnie nie rzuci?! Pociera jego twardego penisa coraz mocniej, w bardzo wymowny sposób. Następnie on chwyta ją mocno i zdecydowanie w talii. Jego lewa dłoń zsuwa się w dół i pieści jej pośladki, a prawa dotyka jej piersi. Mocno ściska jej pierś i Halina przypadkowo zaczyna jęczeć głośniej niż zamierzała. Szybko położył dłoń na jej ustach i wyszeptał „ciii”. Uśmiechnęła się. Usunął rękę i pocałował ją namiętnie, zanim gwałtownie się cofnął. „Musimy wracać do pracy, Hal”.
Otwarta na erotyczną przygodę
W ciągu dwóch dni po „przygodzie erotycznej w punkcie ksero”, wydaje się, że Dawid jej unika. Ona nie rozumie jego zachowania. Przecież on tego chciał, prawda? Czy była zbyt otwarta na erotyczną przygodę? Czy w jakiś sposób to zepsuła?
23 grudnia… Jutro odbędzie się przyjęcie świąteczne z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia. Halina bardzo się cieszyła na to wydarzenie, ale teraz czuje się po prostu nieswojo. Podczas filiżanki kawy w kąciku kawowym nagle poczuła dłoń na swoich plecach. „Hal, czy możemy porozmawiać po południu?” Zaniepokojona spogląda za siebie i pyta Dawida, co się dzieje. „Nie tutaj” – odpowiada. „Kiedy będziesz wolna, przyjdź do mojego samochodu na parkingu, dobrze?”. Zanim zdążyła odpowiedzieć, on odchodzi. „Cholera, co się dzieje?” – przeklina w myślach. Przez resztę dnia, oczywiście, nie może się skupić na pracy. Na pięć minut przed godziną siedemnastą widzi, że Dawid wstaje od biurka. To jest jej znak, żeby też zakończyć pracę. Idąc na parking, czuje, jak drżą jej ręce i serce bije coraz mocniej. On brzmiał tak oschle dzisiaj rano, co zrobiła źle?
„Nie tutaj” – odpowiada. „Kiedy będziesz wolna, przyjdź do mojego samochodu na parkingu”.
Kiedy dociera do jego samochodu, widzi, że on siedzi na tylnym siedzeniu. Dziwne, ale logiczne, bo szyby w jego Volvo są przyciemnione. Na tylnym siedzeniu mogą rozmawiać z zachowaniem większej prywatności.
Pragnę Cię
Wsiada do środka i jej stres natychmiast znika, gdy widzi wielki uśmiech Dawida. „Tak bardzo cieszę się, że Cię widzę! Tak bardzo chcę Cię przeprosić! Mam nadzieję, że się nie gniewasz?” – jąkał się, gdy złapał ją za rękę. Halina nie jest zła, ale nie rozumie, co się dzieje. Następnie Dawid wyjaśnia, dlaczego zachował się w ten sposób. „Rzecz w tym, że… Od pierwszego razu, kiedy tylko Cię zobaczyłem, Halino, coś ze mną zrobiłaś. Dotykasz mnie, oddziałujesz na mnie, podniecasz mnie. Od razu chciałem wiedzieć o Tobie jak najwięcej, chciałem wiedzieć o Tobie wszystko. Chcę Cię poznać tak, jak nikt inny nie miał okazji Cię poznać. Ale jeszcze nie mogłem tego zrobić”.
„Dotykasz mnie, oddziałujesz na mnie, podniecasz mnie”.
Halina milcz i myśli o tym jakie piękne są te słowa, które usłyszała. Nigdy wcześniej nie słyszała, żeby mówił do niej w ten sposób. „Dlaczego nie możesz tego zrobić? Pewnie już wiesz, że czuję to samo w stosunku do Ciebie”. „Tak” – westchnął – „wiem… ale widzę kogoś, a raczej widziałem. To nie było w porządku wobec Ciebie, aby to kontynuować kiedy ja wciąż byłem z nią…” Znowu to samo, myśli Halina. Raz za razem, ci mężczyźni będący w związku, którzy chcą czegoś więcej, dlaczego tak jest! „Dawid słuchaj, ja bardzo to doceniam. Ale jeżeli byłeś z kimś innym, to dlaczego mnie pocałowałeś?”
„Pragnę Cię”, mówi, patrząc na nią poważnie. „Chcę, żebyś rozpływała się z rozkoszy. Chcę Cię poczuć Twój zapach, poczuć Twoje ciało, poczuć jak smakujesz. Chcę wiedzieć, co się dzieje z Twoim ciałem, gdy to robię”. Kiedy to mówi, przesuwa dłoń po jej udzie w kierunku pachwiny.
Część 2: Ekscytująca jazda
Gorąca jazda
Drażniąc ją powoli, przesuwa się dalej do momentu, aż jego dłoń znajdzie się płasko na jej pochwie. Przez cienki materiał jej spodni czuje kształt jej warg sromowych. Pociera płaską dłonią cienką tkaninę energicznie w górę i w dół i czuje, że ona robi się coraz cieplejsza i wilgotniejsza. Następnie rozpina jej rozporek i jednym ruchem ściąga jej spodnie na biodra. Ona chętnie współpracuje, wypinając lekko pośladki do góry. Ma na sobie jasnoszare stringi, które wyraźnie pokazują, jak bardzo jest wilgotna. Przesuwa środkowy palec wzdłuż jej stringów i wsuwa go pod nie tak, że trafia między jej gorące, mokre wargi sromowe.
On odczuwa narastające podniecenie, czując jaka jest mokra, ona jęczy, bo odczuwaprzy tym euforię. Wkłada palec, który przed chwilą bawił się między jej wargami sromowymi, do jej ust. Następnie oblizuje swój palec, podczas gdy ona robi to samo. Gdy ich języki bawią się jego palcem i sobą nawzajem, oboje czują jej narastające podniecenie. Co za rozkosz, myśli Halina. Zdejmuje całkowicie swoje spodnie, aby mogła się lepiej poruszać. Następnie rozpina mu rozporek i wyciąga jego twardego penisa z jego spodni.
Nie drocz się ze mną, błagam
Zazwyczaj najpierw trochę się droczy, całując brzuch i pachwiny mężczyzny, głaszcząc jego jądra i biorąc bardzo powoli do ust jego twardego penisa. Ale nie tym razem. Nie, ona pragnie go posiąść natychmiast. Zamyka więc usta wokół jego członka i bierze go w całości do ust. Podczas gdy on jest całkowicie w jej ustach, ona bawi się jego jądrami przez kilka sekund po czym znowu się podnosi. Spojrzenie w jego oczach mówi wszystko. Poczuł miłe zaskoczenie jak wzięła jego twardego penisa do ust. Daje mu szybkiego buziaka i zdejmuje gumkę z nadgarstka, by spiąć swoje długie włosy w kucyk. Potem znów bierze go do ust i ssie. Ona rozkoszuje się smakiem jego penisa, który pasuje idealnie do jej ust. Poruszając się rytmicznie w górę i w dół i pieszcząc językiem jego jądra, jęczy. Wierz mi lub nie, ale ona jest tak napalona, że zaraz dojdzie. Jeszcze raz bierze go w całości do ust, tak głęboko, jak tylko może, a potem jeszcze trochę głębiej. Nie może już oddychać, bo całe jej gardło jest wypełnione. To uczucie, w połączeniu z podniecającą sytuacją, zdecydowanie wystarczą, aby doszła niemal natychmiast. „Dawid, tak bardzo mnie podniecasz … Już prawie dochodzę” – szepcze na moment, przerywając ssanie go i natychmiast kontynuuje.
„Ona ewidentnie rozkoszuje się smakiem jego penisa”.
„Cholera, jesteś niesamowita” – Dawid przeklinał, gdy podniósł ją i położył na plecach na tylnej kanapie. Kładzie jej stopy na swoich ramionach tak, że ona unosi pośladki na wysokości jego głowy, a rękoma podtrzymuje jej biodra. Przygląda się jej uważnie i rozkoszuje się widokiem. Czuje jego gorący oddech nad swoimi wargami sromowymi i nie może się doczekać, aż jego język dotknie jej najczulszego miejsca. Wprowadza dwa palce do środka i porusza nimi powoli i stanowczo w jej wnętrzu, jednocześnie ledwo dotykając jej językiem. Ona nie może już wytrzymać! Potem – w końcu – kładzie swój płaski język na dole jej warg sromowych, przy jej ujściu, i liże wielkim, powolnym pociągnięciem, od dołu do góry. Następnie bierze do ust jej łechtaczkę i delikatnie ssie, jednocześnie bardzo szybko poruszając językiem w górę i w dół. Nigdy wcześniej tego nie doświadczyła! Podczas gdy pieści jej łechtaczkę językiem, ciągle wsuwa i wysuwa z niej swoje palce. Coraz szybciej i coraz mocniej. Czuje, jak robi się coraz bardziej mokra, jak kurczy się w środku. Ssanie przeplata z mocnymi, długimi liźnięciami i ochoczo wsysa jej płyny, gdy czuje jej szczytowanie.
„Czuje jego gorący oddech nad swoimi wargami sromowymi i nie może się doczekać, aż jego język dotknie jej najczulszego miejsca”.
Halina łapie go za włosy, wciska jego głowę jeszcze głębiej między swoje nogi i pociera jego twarz i dochodzi, krzycząc. Po kilku sekundach puszcza jego głowę, aby mógł się podnieść i znów oddychać. Cała jego twarz mieni się od jej wilgoci. Ociera się twarzą o jej krocze i siada prosto. Wyjmuje coś z kurtki i podaje jej. „Chcę, żebyś założyła to jutro na przyjęcie świąteczne”. Halina spodziewa się biżuterii, ale kiedy otwiera pudełko, okazuje się, że to coś zupełnie innego. Jest to wibrujące jajko.
Niezauważeni
Nadszedł dzień świątecznego przyjęcia. Halina pracuje w domu, ale wychodzi do pracy wcześniej, aby dopiąć organizację przyjęcia na ostatni guzik. Zakłada szmaragdowozieloną aksamitną sukienkę. Kiedy patrzy na siebie w lustrze, widzi przez sukienkę linię stringów. Hmm… niepokojące. Nigdy nie wychodziła z domu bez bielizny, ale przecież zawsze musi być ten pierwszy raz, prawda? Nie może się doczekać, jak stringi będą powoli zsuwały się po jej biodrach, udach, i wreszcie nogach. Na samą myśl o tym zaczyna odczuwać delikatne podniecenie. Potem maluje usta i tuż przed wyjściem myśli o wibrującym jajeczku, które wręczył jej Dawid. Czy teraz już powinna je włożyć?
Część 3: Wielki Finał
Striptiz
Pół godziny później Halina wchodzi do stołówki. Pozostali członkowie komitetu ds. organizacji naprawdę się postarali, bo wszystko wygląda wspaniale. Halina musi tylko napełnić kilka balonów helem i wszystko jest gotowe. Gdy schyla się, by podnieść spod stołu butlę z helem, słyszy za sobą jęk. Kiedy ogląda się za siebie, widzi, że Toni, dozorca, stoi za nią, zakrztusiwszy się swoją kawą. On patrzy na nią, zaskoczony, ale też uśmiechnięty i zaczerwieniony. „Dobry wieczór, Halina” – mówi z przymrużeniem oka, po czym odwraca się i szybko wychodzi. Dopiero po chwili Halina orientuje się, co się stało. KURCZĘ. Ona nie ma na sobie majtek i właśnie pochyliła się w swojej krótkiej sukience! Powinna się wstydzić, ale nie wstydzi się w ogóle. Uważa to za bardzo ekscytujące… Może dlatego, że już włożyła wibrujące jajko.
„Gdy schyla się, by podnieść spod stołu butlę z helem, słyszy za sobą jęk”.
On przychodzi
Wieczór zaczyna się powoli, Dawida jeszcze nie ma, a wibrujące jajko w Halinie nie drgnęło ani przez sekundę. Jest godzina 21.00, Halina rozmawia z koleżankami i nagle zaskakuje ją delikatne drganie jajka. Bardzo delikatnie, czuła, że jest drażniona w środku. Dawid musi być gdzieś w pobliżu.
Halina usprawiedliwiła się i wyszła na korytarz. Z każdym metrem oddalenia się od tłumu jajko zaczyna mocniej wibrować. Kiedy dociera do toalet, drażnienie nie jest już subtelne, ale wibracje są intensywne i przytłaczające. Halina musi dojść do siebie, ale nie ma kontroli nad wibrującym jajkiem. To jest to, co ma Dawid. Opiera się o grzejnik i krzyżuje nogi, mając nadzieję, że w ten sposób zmniejszy drżenie. Ale drżenie staje się coraz bardziej intensywne.
„Bardzo delikatnie czuje, jak jest drażniona w środku…”
Nie pozostaje nic innego, jak poddać się tej przyjemności. Już z tym nie walczy, ale na to pozwala. Jej oddech przyśpiesza, a skóra na klatce piersiowej staje się czerwona. Jej czarne, długie włosy łaskoczą jej nagie plecy, a ona tętni z rozkoszy. Zdaje sobie sprawę, że nadal jest na korytarzu, więc szybko biegnie do toalety. Wibrujące jajko doprowadza ją do szaleństwa, ale ono nie zdołałoby doprowadzić jej do orgazmu. Tęsknota za Dawidem jest silniejsza niż kiedykolwiek w całym jej ciele. Z jej ust wydobywa się jęk, jakby błagalny. I z korytarza usłyszał go Dawid. To był znak, na który czekał.
Nareszcie
Zastaje Halinę pochyloną nad umywalkami. Ona chce się podnieść, gdy go widzi, ale on ją odpycha. Gdy ona stoi pochylona, Dawid kuca za nią. Zsuwa jej sukienkę na pośladki i sztywnieje, gdy widzi, że nie ma na sobie stringów. Między jej wargami sromowymi dostrzega błysk jej podniecenia. Przygryza dolną wargę, bo wie, co go czeka. Chwyta za koniec wibrującego jajka i powoli wyciąga je z niej. Następnie liże ją od tyłu, jedną ręką przytrzymując jej wargi sromowe, a drugą bawiąc się jej najwrażliwszym miejscem. Halina jęczy coraz głośniej i głośniej, aż prawie krzyczy. Dawid wstaje i całuje ją mocno. Całując ją, rozpina spodnie i pozwala im opaść do kostek. Jego twardy członek wsuwa się w Halinę bardziej gładko niż się spodziewał. Oboje jęczą z rozkoszy. Kładzie dłoń na jej ustach tak, że jej jęki i krzyki są nieco stłumione.
„Między jej wargami sromowymi dostrzega błysk jej podniecenia”.
Chce ją wziąć mocno, ale od razu czuje, że musi być ostrożny, bo zaraz dojdzie. Tak długo czekał na tę chwilę. Zsuwa ramiączka jej sukienki na ramiona, odsłaniając jej piersi. Delikatnie chwyta jej piersi od tyłu i przy każdym pchnięciu czuje jak jej sutki ocierają się o jego dłonie. „O kurwa, nie przerywaj” – rozkazuje mu Halina. Delikatna stymulacja jej sutków w połączeniu z jego twardym penisem i rytmicznymi pchnięciami doprowadza ją do orgazmu. On chce jeszcze przez chwilę kontynuować, ale kiedy czuje, jak jej mięśnie zaciskają się wokół jego członka, nie może się dłużej powstrzymywać. Przy kilku mocnych pchnięciach dochodzi bardzo intensywnie.
Kontakt wzrokowy
„Musimy wracać…” – szepcze Halina. Razem z Dawidem poprawiają swoje ubrania, on obmywa sobie twarz zimną wodą, ona maluje usta. Zmieszani, podnieceni i wciąż napaleni, wracają do sali w której odbywa się świąteczne przyjęcie. Dołączają do grupy przy stole. Gdy siedzą obok siebie, starając się nadążyć za rozmową, Halina czuje jego dłoń na swoim udzie. Rozkłada nogi i czuje jak ręka Dawida powoli dociera do jej najczulszego miejsca. W pomieszczeniu jest ciemno i tłoczno, a stół stoi na krawędzi. Jeżeli będą ostrożni, to nikt ich nie zauważy. Halina jest nadal tak niesamowicie napalona, że szczerze mówiąc nawet jej to nie przeszkadza.
„Rozkłada nogi i czuje jak ręka Dawida powoli dociera do jej najczulszego miejsca”.
Dawid powoli i delikatnie masuje jej łechtaczkę. Halina chce zamknąć oczy, ale zdaje sobie sprawę, że wtedy zostanie zauważona. Zamiast tego próbuje jeszcze raz śledzić rozmowę przy stole, ale koledzy są już nieźle podchmieleni i (na szczęście) nie zwracają uwagi na Dawida i Halinę. Potem rozgląda się po sali, ale nikt nie zauważa, co robią. Aż do momentu, gdy spogląda w lewo za Dawidem i patrzy prosto w oczy Toniego. Och, Toni na pewno ma to wszystko przemyślane! Patrzy na nią z wielkim uśmiechem. Halina jest przez chwilę zaskoczona, ale po chwili uświadamia sobie, jak bardzo jest to seksowne. Rozchyla nieco bardziej nogi i szepcze Dawidowi do ucha „mocniej”. Podczas gdy on pieści ją aż do kulminacji, ona utrzymuje kontakt wzrokowy z Tonim. Tuż przed tym, jak naprawdę dochodzi, ściska uda razem. Tutaj nie jest to możliwe, bo zdaje sobie sprawę, że nie potrafi się kontrolować, kiedy dochodzi.
Niedokończone sprawy
„Chodź ze mną” – Dawid szepcze jej do ucha. Nie protestując i nie pytając o nic, wstaje. Po cichu wychodzą z sali, lecz gdy tylko znikną z pola widzenia, przyśpieszają. Dawid bierze ją za rękę i ciągnie przez biuro, obok kącika z kawą, w kierunku pokoju z kopiarką. -„Mamy tu pewne niedokończone sprawy”. Dawid ściąga spodnie i siada na krześle w pokoju kopiowania. Halina siada mu na kolanach twarzą do niego. Powoli opuszcza się na jego penisa. Kiedy czuje w sobie całą jego długość, pozostaje nieruchoma. Patrzą na siebie, a przy tym całe jej ciało, drży. Czuje, że serce bije jej w piersi i tam poniżej.
„Mamy tu pewne niedokończone sprawy”.
Następnie dłońmi podtrzymuje jej pośladki i porusza nimi w górę i w dół. Podnosi ją do góry coraz szybciej, a ona opuszcza się coraz głębiej i głębiej. Odgłos ocierającej się skóry o skórę wypełnia pomieszczenie kopiowania, wraz z zapachem ich napalonych ciał. „Pocałuj mnie” – Halina jęczy, błagając go jednocześnie, i gdy ich języki tańczą wokół siebie, Halina dochodzi. Tym razem nie krzyczy, jest cicho jak mysz. Czuje ten orgazm na całym swoim ciele. Jej palce u stóp podwijają się, a w łydkach pojawiają się skurcze. Oczy się wywracają, więc zamyka je i słyszy falujący szum w uszach. Całe jej ciało drży, a Dawid czuje, że robi się jeszcze bardziej mokra wokół jego penisa. Kiedy Halina otwiera oczy, po jej policzku spływa łza. Dawid patrzy na nią i szepcze: „Szaleję za Tobą” – „Doprowadzasz mnie do szału, Dawidzie” – odpowiada.
Zgubione i znalezione
Po weekendzie Halina wraca do biura. Jej policzki czerwienieją, gdy myśli o zeszłotygodniowej szalonej przygodzie. Z niewinnym uśmiechem siada przy biurku i otwiera pocztę, po czym dosłownie wypluwa kawę na ekran. Koledzy patrzą na nią z zaskoczeniem. Wiadomość jest od Toniego, dozorcy. Jest to zdjęcie różowego, wibrującego jajka i tekst: „Zgubione i znalezione! Czy to należy do Ciebie? Później możesz przyjść i odebrać je na recepcji…”
Odpowiedz lub zadaj pytanie
0 komentarze