Opowiadanie erotyczne – Ogniste pożądanie

Erotic story

Sandy od wieków podkochuje się w Danielu. Czy będzie w stanie zaspokoić swoje żarliwe pragnienie?

Opowiadanie erotyczne – Ogniste pożądanie

„Hej, wszystko będzie dobrze. On też tam będzie, więc gotuje się świetna zabawa!”, Majka uspokaja Sandrę.

Zestresowana, Sandra bierze ostatni łyk wina, wstaje i zakłada płaszcz.

„Ok, po prostu to zrobię”, mówi z determinacją.

Naprawdę podobasz się Danielowi,Sandra. Jesteś super seksowna, więc uzyj tego, dziewczyno – mówi Majka, przytulając swoją przyjaciółkę.

Cudownie rozgrzana i upojona winem Sandy idzie na imprezę urodzinową, na które została zaproszona. Wie, że Daniel też tam będzie. Czuje się teraz pewna siebie. Alkohol dobrze sie sprawdzil, w przeciwnym razie prawdopodobnie nigdy nie odważyłaby się tego zrobić. To musi się kiedyś wydarzyć. Od miesięcy Daniel i Sandra orbitują wokół siebie. Od miesięcy podobają się sobie nawzajem, i obydwoje o tym dobrze wiedza: coś takiego się czuje. A dzisijeszego wieczoru ona czuje, że jej żarliwe pożądanie do niego zostanie ugaszone, a jej fantazje się spełnią.

Sandra dolacza sie do przypadkowej rozmowy na przyjęciu urodzinowym. Zauwaza, ze nie ma aż tak dużo osób, co ją odrobine rozczarowuje. W miedzyczasie,  jej oczy skanują pokój, mając nadzieję zobaczyć Daniela. Ale na próżno. „Dobrze wyglądasz”, słyszy nagle za sobą. Rozpoznaje ten głos, jego głos. Rzuca spojrzenie przez ramię, jej długie rude loki falują wdzięcznie. Daniel stoi za nią, oparty łokciem o szafkę. Sandra czuje przyjemne ciepło w środku oraz to że Daniel patrzy na nią z aprobatą od stóp do głów. Ty też – odpowiada z lekko nieśmiałym uśmiechem na twarzy.

“Ty też”? Co to za głupia odpowiedź,” myśli, czerwieniąc się lekko. Sandra nie może oprzeć się jego pięknemu i lobuzerskiemu uśmiechowi i mimo wszystko, zbiera się na odwagę, by do niego podejść. W końcu staje z nim twarzą w twarz. W miarę jak ich rozmowa powoli, ale systematycznie się rozwija, jej pewność siebie rośnie jeszcze bardziej. Podczas rozmowy nie mogą oderwać od siebie wzroku. Bardzo siebie pragną i oboje wyraźnie to okazują, dotykając się od czasu do czasu. Nogi przypadkowo, ale celowo się dotykają. Kosmyk włosów, który odgarnia z jej twarzy, by lepiej spojrzeć jej w oczy. Dłoń na jego ramieniu. Jego łokieć przy jej przez chwilę. Oboje to czują. Te same myśli i uczucia względem siebie. Takie uczucie, że oboje są pod taką presją seksualną, i że ta presja musi zostac jakos rozwiazana. Sandra patrzy na niego kpiąco.

„Czy zabrzmi arogancko jeśli powiem, że mam na ciebie ochotę? Że tak bardzo cię pragnę… – pyta nieco cięższym i zmysłowym głosem. Daniel uśmiecha się z zadowoleniem, przysuwa jej twarz do swojej dłoni i całuje ją, kąsając drażniąco jej dolną wargę. Nie kochanie, nie zabrzmi to arogancko. Ja też mam na ciebie ochote, od tak dawna – szepcze Daniel ochrypłym głosem. Sandy wydaje niemal drżące westchnienie podniecenia i odchyla głowę do tyłu, zapraszając Daniela do pocałowania jej szyi. Jego język pozostawia na jej szyi długi, wilgotny ślad, który wywołuje gęsią skórkę na całym ciele. Sandra zauważa, że jej oddech staje się coraz cięższy, tak bardzo jest podniecona. Ich spojrzenia krzyżują się, podniecenie, żądza, którą widzą po sobie nawzajem. Chodź, pragnę cię. Pragnę cię teraz – mówi Daniel i chwyta Sandrę za ramię, by poprowadzić ją na górę.

Gdy docierają do sypialni, Daniel popycha ją na ścianę i mocno przyciska swoje ciało do jej ciała. Całuje ją i zdaje sobie sprawe z tego jak bardzo jest podniecony… i twardy. Nie może się oprzeć, chce go poczuć i przesuwa dłoń w dół jego brzucha i pieści go. Daniel rozpina jej bluzkę i swoimi silnymi dłońmi mocno chwyta jej piersi, po czym wkłada pomiędzy nie twarz. Pragniesz mnie, prawda? O tak, pragniesz mnie, masz na mnie ochotę – mówi Daniel dysząc i liżąc jej piersi.

Przez chwilę, Sandra jęczy z rozkosznego bólu, jaki jego zęby wywołują w jej sutkach. Ty też mnie adorujesz, przyznaj się – odpowiada Sandra głębokim jękliwym głosem. Nie masz pojęcia mop, pragnąłem cię od tak dawna – kontynuuje. I widzę, jak zawsze na mnie patrzysz. Oboje wiedzieliśmy, że pewnego dnia do tego dojdzie”. Sandra nie może się dłużej powstrzymać, ściąga koszulę i rozpina spodnie. Jej dłonie przesuwają się po jego plecach i pośladkach. Zdejmij spodnie – żąda nastepnie, dysząc. Daniel szybko zdejmuje spodnie, tak jak i Sandra. Oblizuje usta, patrząc na jego twardego kutasa. Jak bardzo chce poczuć go w sobie. Nagle Daniel wsuwa w nią palce. Jego rozkoszne ruchy i ciezkie dyszenie doprowadzają ją do szaleństwa. Do tego piesci ja coraz szybciej i szybciej…

„Jaka jesteś już cudownie mokra” – mówi z rozkosznie napalonym spojrzeniem w oczach.

Szarpnięciem Daniel odwraca ją i popycha do przodu. Sandra opiera się rękami o krawędź łóżka i czuje, jak Daniel wchodzi w nią od tyłu. Powoli i zmysłowo wślizguje się w nią. Jedną rękę trzyma na jej biodrze, a drugą trzyma do przodu, by stymulować jej łechtaczkę. Sandra jęczy z przyjemności. Chciała tego, chciała tego od tak dawna, a teraz w końcu to się dzieje!

Chcę usłyszeć, jak bardzo ci się to podoba – żąda Daniel, zaczynając rżnąć ją mocniej i szybciej. Jego uścisk na jej biodrach również się zacieśnia. Jej ciało stara się utrzymać stabilność, co nie jest latwy przy jego mocnych i głębokich pchnięciach. „Uwielbiam to tak bardzo, nawet nie masz pojęcia!” odpowiada, jęcząc. “Pociągnij mnie za włosy” błaga nastepnie. Daniel chwyta ją za włosy i ciągnie, podczas gdy jego druga ręka nadal sciska jej biodro. Ona to uwielbia! Daniel zaciskając dłoń na jej gardle, przyciąga jej twarz do siebie i całuje.

„Och, jaka jesteś niesamowita!” jęczy, przesuwając językiem po jej twarzy i szyi. Ponownie szarpnięciem obraca Sandrę tak, że stoją teraz twarzą w twarz. Zaczynają namiętnie się całować, podczas gdy Daniel dotyka, pieści, i masuje całe jej ciało. Sandra popycha Daniela do tyłu tak, że ten ląduje na krawędzi łóżka, a nastepnie siada na nim. Ręką między nogami szuka jego kutasa, którego wsuwa z powrotem do swojej mokrej cipki. Zmysłowo porusza biodrami rytmicznie w przód i w tył, opiera czoło o jego czoło i patrzy mu głęboko w oczy. Oboje dysza i jęczą z przyjemności, nieustannie powtarzając, jak bardzo im się to podoba, gdy ona ujeżdża go coraz bardziej dziko i gwałtownie. Daniel wkłada rękę między jej nogi i stymuluje jej łechtaczkę, a drugą ręką pieści jej szyję i piersi. „Och Daniel, nie przestawaj!” krzyczy Sandra „Już prawie dochodzę!”. Jej ciało zaczyna się trząść i szarpać, a ona stara się utrzymać rytm. Daniel porusza ręką coraz szybciej i gryzie ją w szyję.

„Dojdź dziewczyno, dojdź” – powtarza Daniel raz za razem. Jęczy mocniej i głębiej, a w chwili, gdy dochodzi rozkosznie, ściska plecy Daniela i krzyczy. Z wyczerpania i satysfakcji pozwala sobie upaść na łóżko, z wielkim uśmiechem na twarzy. Jej fantazja się spełniła, a wieczór jest daleki od zakończenia….

Relevant stories

Odpowiedz lub zadaj pytanie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

0 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Tagi

Chcesz nas obserwować?