Wokefishing: nowy catfishing (*trend w internetowym randkowaniu)

wokefishing

Termin „catfish” istnieje od lat i został rozsławiony przez program MTV o tej samej nazwie. Jednak oszustwa internetowe również idą z duchem czasu i „catfishing” nie jest już największą metodą oszustwa w światowej sieci internetowej. Jednak w roku 2022 powinniśmy być uważni na „wokefishing”. Chętnie wyjaśnimy, co to oznacza i jak rozpoznać „wokefisher’a”. 

Obudzony:

rzeczownik

Zwracanie uwagi na krzywdy i problemy społeczne oraz zapobieganie krzywdzeniu innych (p.. poprzez dyskryminację lub wykluczenie).

Czym jest „wokefishing”?

W gruncie rzeczy „wokefishing” polega na tym, że każdy udaje, że ma dokładnie takie same preferencje polityczne i ideały życiowe jak Ty. Może to przybierać różne formy. Pomyślmy na przykład o kimś, kto twierdzi, że jest feministą, weganinem lub antyrasistą. „Wokefisher” jest w zasadzie utalentowanym manipulatorem, który owinął sobie Ciebie wokół małego palca za pomocą pięknych słów. Ale uważaj, ktoś, kto ma już piękny, zachęcający opis w biografii Tindera lub daje Ci najlepszą rekomendację książki, może być trochę żałosny, ale prawdopodobnie nie jest „wokefisher’em” 😉

„Każdy, kto udaje, że ma dokładnie takie same preferencje polityczne i ideały życiowe, jak Ty”.

Co jest takiego złego w osobowości „wokefisher’a”?

Teraz to może nie brzmi jak „catfish”, ale w istocie te sposoby działania są do siebie bardzo podobne. Inaczej prezentuje się pod względem wyglądu „catfish’er”, a inaczej „wokefish’er”. „Wokefishing” jest również formą oszukiwania, a oszukiwanie jest po prostu nie w porządku w stosunku do jakiejkolwiek osoby.

Oczywiście wszyscy czasami sprawiamy, że coś wygląda lepiej niż jest w rzeczywistości; robimy to zwłaszcza w okresie, kiedy wciąż chcemy kogoś zachęcić do siebie czy po prostu poderwać. Zjawisko „wokefishing’u” w szczególności teraz rozwija się tak szybko, ponieważ świat i społeczeństwo ulegają ciągłym przemianom.

Rozmowy na temat rasy, planety, cierpienia zwierząt i zmian politycznych na świecie są coraz częstsze. W rezultacie, ludzie czują coraz większą presję, aby mieć odpowiednią wiedzę na te temat i być partnerem do rozmów. Człowiek jest zwierzęciem stadnym i niektórzy ludzie myślą, że nic nie dostaną, jeżeli pokażą, że im nie zależy: więc uważają, że kłamstwo jest w takiej sytuacji idealnym rozwiązaniem. Ale kłamanie na temat czegoś, co jest bardzo ważne dla drugiej osoby (np. przekonań politycznych lub religijnych), aby zaciągnąć ją do łóżka, jest bardzo nieuczciwą grą. Ewentualny związek również nie będzie miał w tej sytuacji żadnej przyszłości. Ponieważ związek, który opiera się na kłamstwach, nie przetrwa. Pamiętaj: niezależnie od tego, jak szybkie jest kłamstwo, prawda je dogoni.

Co możesz zrobić w takiej sytuacji?

Rozmawiaj, rozmawiaj i jeszcze raz rozmawiaj! Komunikacja jest kluczem – ZAWSZE I WSZĘDZIE! Większość rzeczy na świecie można rozwiązać, komunikując się między sobą, a „wokefishing” jest jedną z nich. Jeżeli komuś nie do końca wierzysz i masz wątpliwości, czy jest szczery w jakiejś sprawie, po prostu go zapytaj. Pytaj twarzą w twarz lub za pośrednictwem rozmowy wideo. W takiej sytuacji nie dajesz drugiej osobie szansy na zastanowienie się nad pożądaną odpowiedzią.

„Większość rzeczy na świecie można rozwiązać komunikując się ze sobą, a „wokefishing” jest jedną z nich”.

Zdefiniuj swoje granice

Jak wspomniano wcześniej, każdy z nas ma na koncie jakieś małe kłamstwo w dobrej wierze. Sprawianie, że coś wygląda lepiej niż jest, jest niemal częścią całego procesu randkowania. „Wokefishing” nie jest więc tak udokumentowany, jak ma to miejsce w przypadku „catfishingu”. Ktoś jest „wokefish’erem”, kiedy Ty tak się czujesz. Załóżmy, że rozmawiałeś/-aś na Tinderze z kimś, kto twierdzi, że jest weganinem, a przyszedł w futrze na Waszą pierwszą randkę; w moim przypadku powinno to uruchomić kilka dzwonków alarmowych.

Ale jeżeli ta sama osoba jest weganinem, ale zjada kanapkę z kebabem, bo jest zbyt pijana, to moim zdaniem nie jest to zachowanie na miarę „wokefishera”. To jest istota ludzka. Więc ustal swoje granice.

Czy słyszałeś/-aś o tym terminie? Czy kiedykolwiek miałeś/-aś do czynienia z „wokefisher’em”? Daj nam znać w komentarzach!

Relevant stories

Odpowiedz lub zadaj pytanie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

0 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Tagi

Chcesz nas obserwować?