Mała zdrada: zdrada czy nieszkodliwy flirt?
Granica między niewinnym flirtem a zdradą jest bardzo niewyraźna. Poza tym, „zdrada” dla każdego może oznaczać zupełnie coś innego. Ale teraz istnieje termin „małej zdrady”. Tak naprawdę jest to zdrada w miniaturze. A Ty stajesz się winny/-a tego szybciej niż myślisz! Wszystko na ten temat można przeczytać w poniższym artykule.
Mała zdrada?
Jeżeli Ty i Twój partner jesteście w monogamicznym związku, to uprawianie seksu z kimś innym jest jednoznacznie formą zdrady.. Dla niektórych pocałunek innej osoby już oznacza zdradę. A ciągłe wymienianie wiadomości z kimś innym? Bardzo niewinny flirt z kolegą z pracy lub codzienne fantazje o kimś innym? Czy to jest zdrada, czy po prostu korzystanie z uroków życia? To jest prawdopodobnie mała zdrada!
Też przeczytaj: Zakochałeś się w swoim/swojej koledze/koleżance z pracy? Oto jak sobie z tym radzić
Mała zdrada: zdrada w wersji lekkiej?
Mała zdrada nie polega (zazwyczaj) na fizycznym kontakcie z innymi osobami. Więc to jest rzeczywiście rodzaj małej zdrady i często ma to związek z emocjonalnym zaangażowaniem w relację z kimś innym. I choć nazywamy to małą zdradą, to niekoniecznie jest to zdradą. Gdzie jest granica między zdradzaniem partnera/parterki a utrzymywaniem uczucia ekscytacji?
„Gdzie jest granica między zdradzaniem partnera/parterki a utrzymywaniem uczucia ekscytacji?”
Mała niewierność polega na małych działaniach, co do których w głębi duszy lub serca masz wątpliwości: czy to jest właściwe, czy posuwam się za daleko? Jesteś po prostu trochę zbyt zaangażowany/-a w relację z kimś innym niż Twój partner/-ka Pomyśl o tym w ten sposób: codziennie umawiasz się na spotkanie z kimś, z kim dobrze Ci się rozmawia. Czy Twój partner/-ka mógłby/mogłaby przeczytać te rozmowy, czy wolałbyś/wolałabyś zachować to w tajemnicy? Jeżeli wolisz zachować to w tajemnicy, dowiedz się dlaczego: czy te rozmowy są zbyt intymne? I zadaj sobie pytanie: jak bym się czuł/-a, gdyby mój partner/-ka to zrobił/-a?
Więc czy mała zdrada jest zdradą?
Hmm… jest to trudne. Moglibyśmy powiedzieć, że nie. Ale, oczywiście, to się różni w zależności od osoby. Dlatego warto dobrze porozmawiać ze swoim partnerem/parterką, aby przedyskutować i wspólnie wyznaczyć granicę. A to, o czym nie wiesz, nie sprawi Ci przykrości, prawda? Jeżeli miałeś/-aś kilka ekscytujących rozmów na Instagramie, naprawdę nie ma powodów do obaw. Ale czy byłeś/-aś zaangażowany/-a w związek przez kilka miesięcy z kimś, kto pisze do Ciebie codziennie, dzwoni potajemnie, gdy Twojego partnera/partnerki nie ma w domu i o którym często fantazjujesz? Tak, wtedy nie jest to całkiem uczciwe wobec Twojego partnera/parterki. Czy powinieneś/powinnaś o tym powiedzieć? To zależy od Ciebie.
Odpowiedz lub zadaj pytanie
0 komentarze