Początkowo koncepcja tego zestawu do sutków nie była dla mnie całkowicie jasna. Po znalezieniu pierścieni zrozumiałam, o co chodzi (będzie o tym dalej). Jestem bardzo ciekawa, jakich doznań dostarczają te pierścienie i czy łatwo ich używać.
Opakowanie
Produkt jest ładnie zapakowany i ładnie ułożony w plastikowym opakowaniu. Każdy element ma swoje miejsce. To bardzo przydatne, bo gdyby pierścienie były luźno zapakowane, łatwo byłoby je zgubić. Podoba mi się różowy kolor, dzięki temu są od razu „dziewczyńskie” (aczkolwiek mężczyźni oczywiście też mogą ich używać).
Zastosowanie w praktyce
Do opakowania nie dołączono instrukcji, a przydałaby się. Musiałam przez to trochę pokombinować. Dopiero po chwili zauważyłam, że dwie pompki mają różne rozmiary (do mniejszych lub większych sutków). Elektryczność nie odgrywa tu roli, chodzi głównie o siłę szczypania. Trzeba ścisnąć balonik na pompce (wypchnąć z niego powietrze), potem trzeba przyłożyć przyssawkę do sutka (i puścić, aby został zassany), a następnie można przesunąć wcześniej założony na pompkę pierścień z pompki na sutek. W ten sposób pierścień umieszczany jest wokół sutka. Trzeba go naprawdę mocno przycisnąć. Dla mnie było to trudne, trzeba użyć naprawdę sporo siły, żeby przycisnąć pompkę jak należy. Warto byłoby to poprawić. Ale jak już puścić, to samo przesunięcie pierścienia na sutek jest łatwe.
Ostateczny werdykt
Mimo że przy używaniu trzeba się trochę namęczyć, rezultaty są niesamowite. Sutki stają się bardziej wrażliwe, a to potrafi być cudowne. Pierścień tworzy też efekt „erekcji sutka”, przez co staje się on twardy i nabrzmiały. Fajnie jest coś na siebie założyć, zanim traficie do sypialni, i dopiero tam zaskoczyć swojego partnera lub partnerkę pierścieniami. Rozkosz dla dwojga.