Jeśli marka Satisfyer opanowała coś w sposób mistrzowski, to jest to na pewno odtwarzanie seks-zabawek stworzonych przez inne firmy. Ich pierwsze modele były zazwyczaj tańszymi (i znacznie mniej efektywnymi) wersjami modeli znanej marki Womanizer. Satisfyer to niejedyna firma, która stosuje takie praktyki. Jednak oczywiście odpowiednio wpływa to na postrzeganie tej marki.
W 2019 roku Satisfyer wprowadził na rynek nową linię wibratorów: Satisfyer Vibes. Pojawiły się w niej takie modele jak Yummy Sunshine, Power Flower, Mr. Rabbit, Petting Hippo i Master. Wszystkie te modele są replikami w skali 1 do 1 zabawek marki Fun Factory. EasyToys poprosiło mnie o przetestowanie największego modelu w całej linii: Mistrza Wibracji! Pomimo że marka ta nie jest szczególnie sympatyczna, uważam, że należy im się uczciwa recenzja. A muszę powiedzieć – uwaga: spoiler! – że Mistrz wibracji to niezła bestia!
Czym jest Satisfyer Master?
Seria Vibes marki Satisfyer wydaje się bezpośrednią kopią wibratorów produkowanych przez niemiecką markę Fun Factory. Model Master to wypisz-wymaluj wibrator „Big Boss” produkcji Fun Factory. Jak wskazują nazwy „Big Boss” i „Master”, chodzi o naprawdę duże modele.
Satisfyer Master – dokładnie tak jak oryginał – jest dużym, grubym wibratorem w kształcie męskiego penisa i ma wyraźnie zarysowaną „główkę”.
Specyfikacje i opcje
Mówiąc „duży i gruby”, naprawdę mam na myśli ogromny! Model Master ma 23,5 centymetrów długości. Przy tym do pochwy można sobie włożyć aż 16,5 cm. Główka ma 4,7 cm grubości! Możesz mi wierzyć, że to dużo.
Satisfyer Master obsługiwany jest za pomocą trzech przycisków. Jest to przycisk on/off oraz dwa dodatkowe przyciski, dzięki którym przełącza się między pozostałymi dwunastoma ustawieniami. Sześć trybów to tryby z ciągłymi wibracjami różniącymi się intensywnością. Pozostałych sześć to różne schematy wibracji. Model Master jest całkowicie wodoodporny. Trzonek wykonany jest z silikonu, a uchwyt z tworzywa ABS (twardego plastiku). Master ma również imponującą wagę 423 gramy. To całkiem sporo.
Rozpakowywanie
Pudełko modelu Satisfyer Master jest w nowoczesnym, żółtym kolorze. Karton wydaje się pochodzić z recyklingu. Zastanawiam się, czy rzeczywiście taki materiał został wykorzystany. Waham się jednak interpretować niepewność na korzyść tej firmy, która znana jest przecież z kopiowania cudzych produktów.
Zaskakuje mnie rysunek z tyłu opakowania, na którym Master odwzorowany jest w rzeczywistych wymiarach i podane są jego specyfikacje. Pudełko jest również zaplombowane ze względów higienicznych. Dzięki temu wiadomo, że nikt nie otwierał opakowania odkąd opuściło fabrykę.
W pudełku poza Masterem znajduje się też kabel magnetyczny USB, ulotka z instrukcjami i podręcznik bezpiecznego użytkowania.
Zazwyczaj nie przepadam za realistycznymi zabawkami. Kojarzą mi się trochę z wegetariańskimi hamburgerami. Po prostu nie są aż tak dobre jak oryginał. Jestem też ciekawa, jak długo silikon zachowa swoje estetyczne właściwości. Każdy, kto ma silikonową formę do pieczenia, wie, jak zmienia się jej kolor. Nie mam wątpliwości, że podobnie będzie z tym różowym wibratorem (czas pokaże).
Silikon jest bardzo miły w dotyku i zachęcająco giętki. Na całej długości zabawki jest jednak brzydki szew. To wynik procesu produkcji. Przez to Master wydaje się wyraźnie tańszy niż na przykład... no niech pomyślę o „losowym” porównywalnym modelu ;)